Uniqom Logo
01 / 04 / 2022

Czy (i jak) nagrywać filmy telefonem?

Zacznę od tego, że nie mam na myśli formatów pionowych, czyli popularnych rolek, shortsów, facebook reelsów czy osławionych tiktoków, które to zostały stworzone z myślą o telefonie. Tematem tego wpisu są tradycyjne materiały filmowe przygotowywane pod kątem własnego kanału YouTube (czy też innych mediów), ale nagrane za pomocą telefonu komórkowego.

Skoro mamy to już wyjaśnione, wrócę do pytania tytułowego: czy kręcenie wideo telefonem z myślą np. o YouTube ma sens? Czy można to robić? Czy takie działanie może przynieść podobny sukces, jak filmy realizowane za pomocą drogiego i profesjonalnego sprzętu? No więc tak, tak i na koniec tak… ale pod kilkoma warunkami. I tu zgrabnie przechodzimy do odpowiedzi na pytanie „jak to robić”.

Po pierwsze pomysł

Zacznę dość ogólnie. Z pomysłem może być tak, że będzie on wręcz dopasowany do telefonów (np. niemal każda forma vlogów z pola, czy wspomniane wcześniej formaty pionowe). Może być wręcz przeciwnie, dany „pomysł” będzie wykluczał użycie telefonów (np. format, w którym pokazujemy jedynie ujęcia z pracy maszyn „à la GoPro” lub w filmach stawiamy na ujęcia typu makro lub chcemy wykorzystać zasoby konkretnego obiektywu). Jednak najczęściej jest tak, że dana idea może być zrealizowana za pomocą większości dostępnych urządzeń do zapisu wideo, w tym telefonów komórkowych. 

W takiej sytuacji, przede wszystkim… o ile nie kręcisz sytuacji wyjątkowej, niecodziennej lub efektownej, to zanim zaczniesz kręcić musisz wiedzieć, co chcesz tym filmem przekazać i co chcesz nakręcić. I to jest rzecz, którą chcę podkreślić w tym tekście najbardziej. Najpierw trzeba wiedzieć co film ma przekazać / opowiedzieć / wyjaśnić, później ustalamy co ma się w związku z tym pojawić w obrazku. Z taką wiedzą możemy ruszać na zdjęcia.

Przykład: wykluwanie się larw stonki ziemniaczanej to do tego stopnia ciekawe i niecodzienne (w pewnym sensie) wydarzenie, że wystarczy całość nakręcić i… można publikować (pamiętając rzecz jasna o tytule, opisie, miniaturze itp.). Ten proces sam w sobie jest ciekawy i nie trzeba do tego dorabiać teorii. Jeśli jednak na polu nic ciekawego się nie dzieje, to zanim zaczniesz nagrywać powinieneś przygotować dokładnie co chcesz powiedzieć, dlaczego i co chcesz pokazać w obrazku. W innym wypadku Twoja wypowiedź może być nierówna, nieskładna, może się okazać, że trudno zorientować się nawet o czym mówisz. Łatwiej jest jedynie w sytuacji, gdy postanowisz komentować to, co dzieje się wokół Ciebie, czyli np. robisz wiosenną lustrację upraw po zimie i komentujesz co zaobserwowałeś.

Reasumując: zanim zaczniesz kręcić musisz wiedzieć co chcesz przekazać widzom za pomocą tego materiału i co ma pojawić się w obrazku.

Jakość wideo z komórki

Ok. Przejdźmy do kwestii spornych. Mówi się, że jakość wideo z komórki jest gorsza niż jakość filmu nagranego profesjonalną kamerą. Zakładając, że oba te urządzenia obsługuje osoba o takiej samej wiedzy i umiejętnościach, to to stwierdzenie jest oczywiście prawdziwe. Choć… najnowsze telefony, jak przykładowo zaprezentowany w ubiegłym roku iPhone 13 (szczególnie w wersji Pro) potrafią na tym polu zaskakiwać. Wspomniany model 13 Pro oprócz świetnego i jasnego ekranu, trzech jasnych obiektywów ma przykładowo tryb filmowy do nagrywania z małą głębią ostrości. Do tego mamy możliwość nagrywania w 4K w 60 kl./s, nagrywanie ProRes nawet w 4K w 30 kl./s czy ujęcia typu slow motion w nawet 240 kl./s (1080p). Jeśli ostatnie dwa zdania nie mają dla Ciebie większego sensu – nie przejmuj się. Nie muszą, ponieważ koniec końców chodzi o to, że najnowocześniejsze telefony komórkowe potrafią nagrywać bardzo wysokiej jakości materiał wideo. Oczywiście to są wciąż telefony i zawsze będą mieć swoje ograniczenia, ale w wielu przypadkach można posłużyć się nimi zamiast kupować profesjonalny sprzęt wideo.

Trochę się powtarzam, ale jeśli pomysł jest dobry, a format, czyli sposób przekazania tematu w postaci wideo jest również ciekawie dobrany, to ta super jakość może zejść na drugi plan.

Pamiętać jednak należy o trzech rzeczach. Po pierwsze nawet taki super telefon trzeba umieć wykorzystać. Ustawienie wszystkiego w trybie auto i nagrywanie ot tak otaczającej nas rzeczywistości nie będzie skutkowało materiałem podobnym do tych z materiałów reklamowych. Po drugie, im lepsza jakość nagrywanego materiału tym większa pojemność dysku jest potrzebna. Zatem jeśli planujecie nagrywać wspomnianym wcześniej iPhonem w ProRes i całość obrabiać w profesjonalnym programie do edycji wideo, to warto wyposażyć się w telefon o pojemności 512 GB lub 1 TB. I wreszcie po trzecie, czasem najzwyczajniej w świecie lepiej jest użyć kamery, aparatu fotograficznego czy kamery sportowej. Czy to we własnym zakresie, czy to wynajmując agencję, dom produkcyjny czy filmowca. Warto mieć po prostu otwarty umysł.

Dźwięk, stabilizacja i kadrowanie

Teraz kilka kwestii technicznych, w przypadku których nikt się nie spiera. 🙂

Kadrowanie

Jeśli nagrywasz tradycyjny film (czyli nie format pionowy) ustaw telefon w poziomie. Najbardziej popularny kadr to 16:9 w poziomie i większość telefonów w takim trybie powinna nagrywać. Oczywiście kręcąc tiktoka, shortsa czy rolkę lepiej trzymać telefon w pionie 😉

Dźwięk

Koniecznie zadbaj o dźwięk. Bez względu na to czy nagrywasz siebie, czyjąś wypowiedź czy tylko dźwięki otoczenia nie możesz sobie pozwolić na huki, trzaski i dudniący w głośnikach wiatr. Jest spora szansa, że większość ludzi odpuści sobie oglądanie wideo z tak marnym dźwiękiem. I to akurat jest jedna z rzeczy, w których telefony nie są aż tak „super”. Czasem po prostu mikrofony wbudowane w telefony nie dają sobie rady z panującymi warunkami, a nagrywając na polu najczęściej właśnie z takimi warunkami mamy do czynienia. Co wówczas zrobić?

W zależności od tego co chcesz nagrywać może Ci być potrzebny jeden z trzech (lub czterech) rodzajów mikrofonów, które warto dokupić do telefonu. Jeśli planujesz nagrania dźwięku osób, maszyn czy dźwięków otoczenia znajdujących się przed Tobą, to najlepszym rozwiązaniem może być mały mikrofon kierunkowy wyposażony rzecz jasna w osłonę przeciwwietrzną. Rozwiązanie nieco tańsze, kiedy nagrywasz siebie to mikrofon krawatowy (również najlepiej wyposażyć go w osłonę przeciwwietrzną… chyba, że nie ma wiatru 🙂 ). Minusem jest tutaj kabelek, który wisi między telefonem, a Twoją szyją. Taki mikrofon może się również przydać, kiedy przykładowo obraz chcesz nagrać na jeden telefon, a dźwięk na drugi. Wówczas do drugiego podłączasz mikrofon, włączasz dyktafon i dajesz swojemu rozmówcy. Taki schowany w kieszeni telefon może działać jak domowy rekorder.

Czasem jednak około metrowy przewód mikrofonowy to za mało. Można wówczas zakupić mikrofon z dłuższym przewodem, a można i bez, jednak trzeba zapłacić za niego znacznie więcej. Mowa tutaj o mikrofonach Bluetooth.

Do nagrywania dźwięków otoczenia najlepszy będzie mikrofon stereo i taki również można dokupić do telefonu. Ten akapit jedynie wskazuje drogę, którą można obrać organizując sobie taki filmowy zestaw. Aby kupić odpowiedni sprzęt potrzeba znacznie „głębiej” wejść w temat. Dlatego jeśli macie jakieś pytania piszcie do nas na maila.

Stabilizacja obrazu i inne

To prawda, że dźwięk jest najważniejszy (ważniejszy nawet niż obraz), ale jeśli Twój telefon ma kiepską stabilizację obrazu, to koniecznie zainwestuj w stabilizator, czyli popularnego gimbala. Alternatywą jest zamocowanie telefonu na statywie. Jest to wręcz konieczność, kiedy jesteś sam, a chciałbyś aby film wyglądał nieco bardziej profesjonalnie, a nie jak kolejne wideo nagrane z ręki w blogowym klimacie.

Na koniec rozważań na temat sprzętu jeszcze dwie kwestie: oświetlenie i dodatkowe obiektywy. Obecnie w sklepach można znaleźć całkiem sporo różnego rodzaju „lampek”, które mają pomóc doświetlić nagrywany kadr. Nie testowałem tego typu urządzeń, ale mimo wszystko nie polecam tego typu sprzętu do naszych, rolniczych zastosowań. Głównie chodzi o to, że moc takiego oświetlenia jest bardzo mała, a światło zamontowane na telefonie świeci tylko w jednym kierunku rozlewając się na cały kadr. W efekcie spłaszcza moim zdaniem obrazek lub jeśli nagrywasz w miejscu, gdzie jest naprawdę ciemno tworzy spory dysonans między pierwszym planem a tłem. Poza tym, podczas nagrań polowych taka lampa jest niemal bezużyteczna. Z wyłączeniem sytuacji, gdy gramy bliskie kadry w polu i trzeba sobie nieco rozświetlić łan.

Jeśli chodzi o dodatkowe obiektywy montowane na telefony, to również sprzęt, którego nigdy nie używałem, ale nawet patrząc na zdjęcia porównawcze i ogólnie dostępne materiały przykładowe nie jest to coś co byłbym w stanie polecić.

Photo by KAL VISUALS on Unsplash

Warto pamiętać

Na sam koniec lista najważniejszych rzeczy, o których trzeba pamiętać przystępując do nagrań za pomocą telefonu:

  1. Koniecznie naładuj baterię komórki do pełna.
  2. Wyczyść główny obiektyw czy też obiektywy, jeśli masz ich więcej. Nie zapomnij o tych na przedniej kamerze.
  3. To oczywista oczywistość, ale warto wyłączyć powiadomienia. Najlepiej ustawić telefon w tryb samolotowy, chyba, że potrzebny będzie na bluetooth lub wifi.
  4. Przed nagraniem trzeba również ustawić parametry aparat telefonu (rozdzielczość, klatkarz, stabilizacja, balans bieli, ostrość, ekspozycja). Alternatywnie można zostawić ustawienia automatyczne, a jeszcze lepiej przeprowadzić wcześniej testy co jak się sprawdza w Twoich warunkach.